Czy za płotem twojego domu przypadkiem kiedyś nie wyrośnie fabryka, a może powstanie blok? Tego m.in. można się dowiedzieć z planów miejscowego zagospodarowania. Od maja znaleźć je można w internecie.
- Jesteśmy pierwszym miastem w Polsce, które zdecydowało się wrzucić do sieci swoje miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego - mówi Piotr Murawski, spec od internetu w Urzędzie Miasta Gdańska.
Gdańsk oglądany oczyma urbanisty to około 400 małych skrawków ziemi. Każdy z tych fragmentów miasta musi mieć swój plan. Gdańsk - jak zresztą wszystkie polskie miasta - takie plany miał, ale większość z nich była stara - opracowywana według przestarzałych przepisów i pomysłów sięgających jeszcze czasów komuny. Plany trzeba więc było zmienić i od kilku lat urzędnicy powoli je aktualizują. Każdy taki plan musi potem zostać udostępniony mieszkańcom (aby mogli wnieść swoje zastrzeżenia), muszą go też zatwierdzić radni. Dopiero wtedy staje się prawomocnym dokumentem.
W Gdańsku dotąd udało się zaktualizować około 238 planów. 84 spośród nich znalazło się od maja na stronie internetowej Urzędu Miasta:
Ogólny opis
Plany zagospodarowania przestrzennego - Piecki Migowo
Źródło: Gazeta Wyborcza (amk) 2004-05-26 |