Boeing 767, samolot latający głównie na transatlantyckich trasach, to niecodzienny widok na lotnisku w Rębiechowie w Gdańsku. W środę będzie kolejna okazja, by go zobaczyć.
- Ten sam samolot podchodzi do lądowania już któryś raz z rzędu, czy ma jakieś kłopoty z lądowaniem? - zaniepokojeni mieszkańcy Moreny zadawali to pytanie pracowników biura LOT na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie.
Chodzi o boeinga 767 w barwach Polskich Linii Lotniczych LOT, który od piątku co chwilę widoczny był nisko nad miastem. Polski przewoźnik obsługuje tymi maszynami połączenia do USA, więc normalnie samoloty te nie lądują w Gdańsku, tylko w Krakowie i Warszawie.
Co wielki boieng robił w Gdańsku? - Jest lotnisko, to latają - śmiał się Włodzimierz Machczyński, prezes Portu Lotniczego Gdańsk. - Zadzwońcie do LOT-u, to wam powiedzą.
Wyjaśnił to Paweł Klimiuk z biura public relations PLL LOT. - Na lotnisku w Gdańsku odbywają się loty szkoleniowe - zdradził Klimiuk.
Polskie Linie Lotnicze LOT, oprócz bycia przewoźniczym lotniczym, są też certyfikowanym ośrodkiem szkolenia lotniczego. Każdy pilot, który rozpoczyna latać na nowym samolocie, musi przejść szkolenie. LOT takie właśnie szkolenie oferuje.
I tak jest właśnie w tym przypadku. - Na tym boeingu szkolą się piloci z japońskich linii lotniczych Skymark Airlines - nieoficjalnie dowiedzieliśmy się od jednego z pracowników lotniska.
- Loty szkolne w Gdańsku będą trwać do 7 listopada. Dokładny harmonogram zależny jest od pogody, ale kolejne loty powinny odbywać się w środę i czwartek - powiedział Klimiuk.
Samolot często podchodzi do lądowania, ale nie zatrzymuje się na dłużej na płycie lotniska w Gdańsku. Piloci wykonują tzw. touch and go, czyli podchodzą do lądowania, dotykają kołami ziemi i natychmiast zwiększają moc, by ponownie wystartować.
Źródło: Gazeta Wyborcza (Mikołaj Chrzan) 2004-10-18 |