Przed kilkoma tygodniami zaproponowaliśmy czytelnikom "Twojej Gazety" i portalu "www.MojeOsiedle.pl" udział w dyskusji o problemach mieszkańców Gdańska. Na specjalnym forum zbieraliśmy pytania do prezydenta Pawła Adamowicza, które następnie przekazał mu osobiście nasz reporter. Oto zapis rozmowy z prezydentem przeprowadzonej w Państwa imieniu.
- Bardzo wielu naszych Czytelników narzeka na fatalną komunikację w południowych dzielnicach Gdańska. Chodzi nie tylko o korki, ale i o małą liczbę autobusów i zły stan dróg.
Paweł Adamowicz - Przygotowujemy konkretne inwestycje drogowe. Takie przygotowania są niestety żmudne: trzeba przygotować dokumentację, wykupić grunty i.t.d. To niestety trwa. Takich zadań inwestycyjnych w Gdańsku Południe jest wiele. Przede wszystkim jednak musimy pozyskać pieniądze z Unii Europejskiej, bo gdybyśmy chcieli to finansować z własnej kasy inwestycje trwałyby latami, a tu trzeba działać szybko. Na pewno jednak zajmie to około 5 lat.
Jeśli chodzi o tabor autobusowy to wymienimy go w całości do 2008 roku. Staramy się przychodzące sukcesywnie nowe wozy równomiernie rozmieszczać na wszystkich liniach. Jeśli, jakieś dzielnice zostały "pokrzywdzone" to wyjaśnię tę sprawę z dyrektorem ZKM.
- Czy naprawdę tak trudno było w ciągu ostatnich lat wybudować 300-metrowy odcinek ulicy Wilanowskiej? - pyta wielu Czytelników.
- Gotowy jest już projekt, załatwiono formalności i w przyszłym roku ruszą prace na Wilanowskiej. Do końca 2007 roku ten odcinek będzie gotowy.
- Kiedyś istniał projekt "Internet w Gdańsku" - bezprzewodowy dostęp do Internetu - co się z nim dzieje?
- Zespół złożony z Urzędu Miasta, Politechniki Gdańskiej i paru firm cały czas nad tym pracuje. Okazało się jednak, że są pewne trudności z pozyskaniem pasma częstotliwości, zarządzanej dzisiaj przez państwo. Problem polega na tym, kto miałby je dzierżawić od państwa. Miasto nie może prowadzić działalności gospodarcze, więc trzeba wymyślić inne wyjście. Pracujemy nad tym.
- Nowy Port - ul. Rybołowów i ul. Wolności to początek krajowej "jedynki". Czy jest szansa, że zostaną wyremontowane?
- Nowy Port i Dolne Miasto jest przewidziane do rewitalizacji. Dotychczas ulice były remontowane przez miasto i Zarząd Morskiego Portu Gdańsk. Te dwie ulice są wpisane do Wieloletniego Planu Inwestyjnego. To, kiedy zostaną wyremontowane zależy od szybkości pozyskania środków z Unii Europejskiej. W 2007 będzie można już składać wnioski o te fundusze. Chcę dodać, że w Gdańsku jest więcej ulic o znaczeniu ponad-lokalnym, kwalifikujących się do remontu za te pieniądze.
- Co pan zrobi, aby poprawić wizerunek takiego miejsca jakim jest Dworzec Główny w Gdańsku? To przecież wizytówka miasta. Tymczasem przybysze widzą tam bezdomnych, żebraków, prowizoryczne stragany…
- Poleciłem już dyrektorowi Antoniemu Szczytowi podjęcie energicznych rozmów z PKP, by radykalnie poprawić wygląd dworca i jego otoczenia. Zgadzam się, że obecnie, że obecnie jest taki, jak… z trzeciego świata. Będziemy więc naciskać na PKP, a w części obiektów dworcowych należącej do miasta czekamy na wygaśnięcie umów dzierżawców i zabierzemy się za gruntowny remont.
- Bardzo wielu internautów i naszych czytelników skarży się na działalność spółki Renoma. Zarzucają kontrolerom pracującym w autobusach i tramwajach brak kultury a nawet brutalność. Podają konkretne przykłady.
- Sprawa ma dwie płaszczyzny. Pierwsza, to trwająca od wielu lat nieuczciwość jeżdżących bez biletu pasażerów, którzy tak naprawdę oszukiwali samych siebie i nas wszystkich. Temu nikt chyba nie zaprzeczy. Druga płaszczyzna to działalność renomy, która - zgadzam się - powinna działać stanowczo, skutecznie, ale i kulturalnie. Tego oczekuję od Renomy. Każde przejawy niekulturalnego zachowania kontrolerów zasługują na krytykę.
- Jeden z naszych Czytelników zauważył, że, organizacja ruchu drogowego nie jest najlepsza. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że obecną "remontową rewolucję" musimy przetrwać i rozumieją trudności, ale czy nie można w tym chaosie lepiej zorganizować ruch w mieście.
- Zgadzam się i na bieżąco wprowadzamy korekty. Chętnie też przyjmujemy sugestie i uwagi mieszkańców. Zwłaszcza, że to boom remontowy potrwa do roku 2014.
Za moją zgodą dyrektor Romuald Nietupski i dyrektor Szczyt chętnie wezmą udział w spotkaniu z mieszkańcami lub internetowym chacie, na którym będą mogli wysłuchać głosów Gdańszczan na temat poprawek w organizacji ruchu drogowego.
Jesteśmy otwarci na podpowiedzi.
- Dlaczego miasto tak utrudnia lokatorom wykup mieszkań komunalnych - pytają Czytelnicy? Chodzi o słynną "barierę 70 procent".
- Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której miasto nie będzie brało udziału we wspólnotach mieszkaniowych, bo to obciąża budżet zupełnie bezzasadnie. Jednocześnie utrzymujemy cenę wykupu mieszkań na bardzo niskim poziomie. Nie może tak być, że my remontujemy dom za kilkaset tysięcy, lokator wykupuje mieszkanie za przysłowiowe pięć groszy a miasto i tak dalej musi partycypować w kosztach eksploatacji.
- Spółdzielcy skarżą się na słabe kontakty magistratu z władzami gdańskich spółdzielni mieszkaniowych.
- Tu mam dla nich niespodziankę. Już na styczeń przyszłego roku zaplanowaliśmy duże spotkanie z władzami najważniejszych spółdzielni. Będę na nim osobiście rozmawiał z prezesami i członkami władz spółdzielczych o ich najważniejszych problemach i o tym jak można je wspólnie rozwiązać. Zdaję sobie sprawę, że ponad 50 procent lokali w Gdańsku to właśnie lokale spółdzielcze. Dlatego doceniamy tę grupę i obiecuję, ze takie spotkania będą organizowane, przynajmniej raz do roku, jeśli nie częściej.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Tomasz Zając
|