To było tajemnicze i wyjątkowo bestialskie zabójstwo - takie są wstępne ustalenia w sprawie zwłok mężczyzny znalezionych w lesie na gdańskiej Morenie
Narzędziem zbrodni była pozbawiona nakrętki butelka po wódce "Gorzkiej żołądkowej". Ktoś włożył ją ofierze w odbytnicę i nie poprzestał na tym: butelkę wbijano w ciało dopóty, dopóki nie znalazła się pod przeponą denata. Uczestnicy sekcji zwłok byli zdumieni tym odkryciem. Do zakładu medycyny sądowej przychodzili lekarze, by na własne oczy przekonać się o szokującej wiadomości.
- Bestialstwo jakie nie miało miejsca w ostatnich dziesięcioleciach - mówi jeden z lekarzy. - Aż strach pomyśleć, co ma w głowie człowiek, który to zrobił.
- Ofiara musiała potwornie cierpieć, zmarła prawdopodobnie z bólu - mówi prokurator Przemysław Strzelecki, który prowadzi śledztwo w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz.
Zwłoki znaleziono 17 grudnia br. w lesie na gdańskiej Morenie, w pobliżu stadniny koni. Leżały w zagłębieniu pod skarpą, która była zasłonięta zaroślami. I może leżałyby tam nadal, gdyby nie dociekliwość spacerowicza, któremu spłoszony jenot przebiegł ścieżkę. Zwłoki były nagie, jedynie w skarpetkach.
- Śmierć musiała nastąpić kilka dni wcześniej, najwyżej tydzień - dodaje prok. Strzelecki. - Bardzo możliwe, że zwłoki podrzucono w to miejsce.
Tożsamość zmarłego nie jest znana, choć jego wizerunkiem od kilku dni dysponują jednostki policji w całej Polsce. Wiek 30-40 lat. Miał 170 cm wzrostu, lewe oko - szare, prawe - brązowe. Do tego na lewym ramieniu dwa tatuaże, czytelne tylko częściowo z powodu powierzchniowych siniaków i otarć skóry. Jeden zaczyna się od słów JESUS IS (...), powyżej jest drugi: THE EXE (...). Lekarze mają odczytać je w całości.
Tatuaże sugerują, że denatem może być obcokrajowiec. Przyczyna zbrodni? Być może porachunki na tle seksualnym.
- Ten mężczyzna mógł się zainteresować jakąś kobietą i zginąć z ręki zazdrosnego rywala, który jednocześnie chciał zabić i upokorzyć - tłumaczy prok. Strzelecki. - Na razie są to jednak tylko hipotezy.
W Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku powołano specjalny zespół do wyjaśnienia okoliczności tej wyjątkowo okrutnej i tajemniczej zbrodni.
Źródło: Gazeta Wyborcza (rod) 2006-12-29 |