Dla mieszkańców Gdańska, a szczególnie Moreny, mamy dobrą wiadomość. Park Migowski położony przy ul. Myśliwskiej nie zamieni się w osiedle mieszkaniowe, a wszystko na to wskazywało.
Sprawę opisywaliśmy w październiku tego roku w artykule "Osiedle umarłych drzew". Park Migowski to jeden z dwóch barokowych parków w Gdańsku. Aktualnie przypomina bardziej plac budowy. Właściciel terenu Kazimierz Dargacz, kupując teren od miasta, zobowiązał się zrewaloryzować park i stary dwór. Tymczasem budynek szybko został rozebrany, a drzewa w parku zaczęły usychać.
Właściciel rozpoczął starania o to, by na tym wyjątkowym terenie móc wybudować apartamentowce i prawie mu się to udało.
W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, które opracowywało Biuro Rozwoju Gdańska, teren był już zaznaczony na brązowo, co oznaczało, że dominującą funkcją może być budownictwo. Na szczęście doszło do zmian. Maria Koprowska z Biura Rozwoju Gdańska poinformowała nas, że park jest zaznaczony na zielono, co jednoznacznie wyklucza budowę tam osiedla mieszkaniowego.
- Bardzo się cieszę z tej informacji, bo nie doszło do zniszczenia wyjątkowego obiektu - mówi Katarzyna Rozmarynowska, urbanistka z Politechniki Gdańskiej, która osobiście zaangażowała się w obronę parku Migowskiego.
Jednocześnie m.in. po naszej interwencji na wniosek wojewódzkiego konserwatora, sprawą usychających drzew w parku zajmuje się policja, która wzywa świadków i sprawdza, czy drzewa nie były celowo trute.
Zobacz także:
- Policja zbada, dlaczego ginie barokowy park
- Osiedle umarłych
- Dworek przy ul. Myśliwskiej na Morenie
Źródło: Echa Miasta (Alina Wiśniewska) 2008-01-07 |