Ratujcie staw na gdańskim byłym poligonie i ten piękny teren - alarmują Czytelnicy. Dotarła do nich informacja, że w pobliżu domów, na pięknym zielonym terenie powstaną nowe bloki. Miasto zapewnia, że przyrodzie nic nie zagraża.
Spacerujących w tym miejscu, a zwłaszcza po trasie byłej kolei Gdańsk Wrzeszcz-Kokoszki, zaniepokoiła obecność koparki niedaleko zbiornika i wyżłobiony rów, prawie sięgający pobliskiego jeziorka.
- Pozostało tylko kilkanaście metrów do przekopania. Zróbcie coś, by uratować to miejsce - apeluje Jerzy Winnicki z Moreny. - To naturalny zbiornik. Obawiam się, że wszystko zostanie zniszczone. Podobno jakiś deweloper rozpoczyna tu budowę - dodaje.
Spróbowaliśmy sprawę wyjaśnić w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Pomógł nam Adam Stieler, zastępca dyrektora Wydziału Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków. Okazuje się, że bez wiedzy urzędu nikt nie ma prawa prowadzić jakichkolwiek przekopów. Co więcej, dla obszaru otaczającego wspomniane jeziorko nie opracowano jeszcze miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wydano zaś pozwolenie na wzmocnienie samego stawu. Zadanie to realizuje Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Tam poprosiliśmy o dokładniejsze informacje.
- Realizowane w okolicy stawu Wróbla prace ziemne, mają na celu usprawnienie odprowadzenia wód deszczowych z trasy komunikacyjnej WZ - mówi dyrektor Andrzej Łoś. - Obejmują przebudowę rowu w Gdańsku Jasieniu, rurociągu kanalizacji deszczowej o średnicy 1000 milimetrów i długości 320 metrów, położenie drenażu, budowę wlotów wody do tego stawu i wylotu. Prace wykonuje przedsiębiorstwo Agromel, wyłonione w wyniku przetargu. Roboty potrwają do końca października bieżącego roku. Ich koszt to około 2 mln 447 tysięcy złotych - dodaje.
W przyszłości w pobliżu jeziora powstać ma miejsca wypoczynku dla mieszkańców okolicznych osiedli. Na razie jednak brakuje na to pieniędzy.
Tory Gdańsk-Kokoszki istniały do 1945 roku. W czasie działań wojennych wiadukty nad ulicami. m.in. Wita Stwosza, Słowackiego zostały zniszczone, Szyny zabrano z nasypu. Miłośnicy turystyki rowerowej postulowali zbudowanie tam ścieżki dla jednośladów. Jest to znakomita trasa spacerowa. Obecnie snute są plany reaktywacji linii pociągowej. Odcinek ów ma stać się fragmentem trójmiejskiej kolei metropolitalnej, która pobiegnie z projektowanego dworca Gdańsk Śródmieście aż do lotnisk w Gdańsku Rębiechowie i Gdyni Babich Dołach. Na odcinku centrum Gdańska - lotnisko w Rębiechowie, w 2012 roku ma dziennie podróżować pociągami nawet 20 tysięcy osób.
Źródło: Dziennik Bałtycki 2007-07-31 |