|
Opinie "Drodzy" sąsiedzi 2006-10-24 18:34 Postanowiłem podzielić się z Państwem moimi odkryciami, wiedząc o tym, że narażę się w ten sposób kilku moim sąsiadom. Nie mam jednak zamiaru tolerować zwykłego, ordynarnego złodziejstwa w bezpośrednim moim sąsiedztwie. Być może u większości okradających nas sąsiadów nie było świadomości, że czyniąc ....
więcej
Opinie dotyczące powyższej informacji | Wszystkich opinii: 70 Wspólny kocioł! 2006-11-29 23:26 To dopiero solidarność na Morenie, wszyscy zapłacili za ocieplenie kilku bloków i jeszcze im zwrócili nadpłaty. Czyli ten z nieocieplonego dwa razy płaci. Ma moim osiedlu wszystkie bloki ocieplone, mamy wspaniałą Radę nadzorczą, która dba o wszystko a członkowie chodzą na zebrania grup i jest uczciwie. już uwłaszczony
pytanie 2006-11-25 23:16 ponoć jest coś takiego jak "moc zamówiona" za którą się zapłaci nwet gdyby zimy nie było, kto wie jaki to procent może być "finalnych" kosztów grzania w sezonie ? Fred
to się zgadza 2006-11-25 21:58 Trafiłem tu z Żabianki gdzie już od lat system podzielników jest omawiany na naszym forum i postrzegany jako co najmniej wątpliwy przez kilku dyskutantów takich jak Zuut, Beta, Agnieszka itd plus moja skromna osoba.
Bardzo się cieszę, że całkiem niezależnie, w innych spółdzielniach gdańskich a także w całym kraju coraz więcej pojawia się głosów i opinii krytycznych na ten temat.
Jeżeli chodzi o rozwiązanie tego problemu to doszliśmy do podobnych konkluzji co autor powyższego artykułu.
Osobiście jestem przekonany, że zastosowany system podzielników zupełnie się nie sprawdził. Raz, że pomiary czynione przy jego pomocy nie są dokładne i jednoznaczne i podlegają dalszej obróbce ręcznej co może generować i generuje pomyłki lub/oraz celowe pomyłki. Dwa, że jak się wydaje dodatkowo podzielniki mogą być przedmiotem manipulacji mającej na celu oszukanie pomiaru czyli oszukanie współmieszkańców.
Jeśli zatem nie podzielniki to co? Są oczywiście teoretycznie wprawdzie możliwe do zainstalowania ale niewspółmiernie drogie prawdziwe liczniki przepływowe ciepła. Ale raczej to odpada ze względu na koszty. Podobnie jak udoskonalenia elektroniczne obecnych pomierników, nigdy do końca nie będą na tyle doskonałe i na tyle bezpieczne aby jakaś "złota rączka" nie potrafiła sobie z tym poradzić.
Pozostaje zatem powrót do najprostszego i zarazem najtańszego sposobu obliczania opłat za ogrzewanie tzn. według powierzchni mieszkaniowej. Proste, tanie, sprawiedliwe.
Jest tylko jeden mankament, mianowicie jak nie ma jakiegoś licznika co bije to rozsądek zawodzi, że o kulturze osobistej nie wspomnę, jest realne niebezpieczeństwo, że niestety u większości mieszkańców zaniknie odruch zamykania okien zimą czy przykręcania kaloryferów na noc.
Ale i na to jest sposób. Może zostawić nadal te podzielniki, niech sobie coś tam liczą, nie sobie przy nich "złote rączki" grzebią i tak za podstawową wykładnią do obliczania kosztów za ogrzewania zostanie przyjęta powierzchnia mieszkania. Przy rozliczaniu podzielniki będą brane pod uwagę najwyżej w 33%, ich główną rolą będzie wisieć i straszyć czyli zachęcać do powściągliwości w gospodarowaniu dostarczonym ciepłem.
Tyle w tej sprawie. Pozdrawiam z Żabianki Sztormiak
Mam nadpłatę!!!! , ale też protestuję 2006-11-24 21:06 Jak co roku i teraz mam nadpłatę, pomimo że mieszkam w szczytowym mieszkaniu (Marusarzówny) - nie lubię przegrzanego mieszkania i starcza mi jeden kalorfer aby je ogrzać do 17 stopni nawet w największe mrozy. Protestuję jednak przeciwko rzucaniu oszczerstw - nie popartych żadnym dowodem, przez członka zarządu, który wprowadził ten nowy system nie pytając o zgodę nas mieszkańców. Idąc jego torem rozumowania, też mogła bym zapytać - czy przypadkiem nie wiązały się z tym prowizje dla tych, którzy tak zadecydowali? Najlepiej wszystko zrzucić na komunę, poprzedni zarząd i inne plagi, a nie widzieć swojej odpowiedzialności. Kto więc personalnie odpowiada za wprowadzenie wadliwego systemu, dlaczego w pierwszym roku jego działania nie przeprowadzano odczytów kontrolnych i kto dopuścił by rozliczać nasze wpłaty w systemie 10 miesięcznym? Pytania te jak zwykle pozostają bez odpowiedzi, bo zarząd skupia się tylko na prowadzonych wewnętrnych wojenkach i za przeproszeniem w d... ma nsz wspólny interes. Szkoda więc, że Pan Cichy zamiast walczyć z reliktami dawnego systemu nie skupił się w swoim artykule na tych problemach. Że zamiast posądzać nas o złodziejstwo nie skupi się na tym co się dzieje w zarządzie spółdzielni. A kombinatorzy zawsze się znajdą i trzeba ich sukcesywnie wyłapywać i przykładnie karać, a nie rzucać kalumni na uczciwych ludzi mieszkanka z ulicy Marusarzówny
Podzial kosztow ogrzewania. 2006-11-16 15:50 W Niemczech dzieli sie "pol na pol"; t.z. 50% od metrazu mieszkania i 50% od zuzycia (odczytow). Wtedy i ten, ktory byl dlugo za granica ma sporo do zaplacenia i "majsterkowanie" sie nie oplaca... Dieter
|
Twoja opinia się liczy! Skomentuj tę sprawę! |
Serwis www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii
|
|