|
Opinie Lokatorski zamęt 2004-03-05 12:17 Prezes Lokatorsko-Własnościowej Spółdzielni Mieszkaniowej "Morena" nie chce uwłaszczenia. Takiego zdania są mieszkańcy spółdzielni. Otrzymali oni od spółdzielni nieprawdziwą informację o kosztach tego przedsięwzięcia.więcej
Opinie dotyczące powyższej informacji | Wszystkich opinii: 36 jEfTAlShhjSkCH 2012-04-07 11:23 Mieszkaniec pisze:Proponowana ochrona ma siÄ ardowspzaÄ do jednego czĹowieka jeĹźdzÄ
cego po osiedlu rowerem co w konsekwencji zapewni ochronÄ ale chyba przed dzieÄmi. Jeden czĹowiek na tak duĹźym terenie nie jest w stanie skutecznie przeciwdziaĹaÄ wĹamywaczom. MiaĹoby to sens gdyby podglÄ
d z kamer na osiedlu poĹÄ
czony byĹ z jakÄ
s strf3Ĺźf3wkÄ
gdzie siedzi drugi ochroniarz. Nie byĹby to znaczÄ
cy koszt na tak duĹźÄ
iloĹc mieszkaĹcf3w a efekt murowany. Zgadzam siÄ z moimi przedmf3wcami, Ĺźe jest pewien niesmak w dziaĹaniach Millenium. Pobierane stawki sÄ
nieadekwatne do poziomu usĹug . W szczegf3lnoĹci mam tu na myĹli dziaĹania tzw. zarzÄ
dcf3w nieruchomoĹci. Mam wraĹźenie, Ĺźe sÄ
to pracownicy Millenium a nie przedstawiciele wspf3lnot. DziĹania bardzo czesto ograniczajÄ
siÄ do doraĹşnego zaĹatwiania drobnych spraw, a w sprawach grubszych takich jak reklamacje na kiepsko wykonane elementy budynku dziaĹa niekoĹczÄ
ca siÄ spychologia. CzyĹźby chodziĹo aby minÄ
Ĺ okres przysĹugujÄ
cej gwarancji i owe braki byĹy zlecone firmie Millenium pĹatnie? Ixcan
Rozumiem pana drogi panie .... 2004-03-17 16:18 ... z każdej sytuacji zawsze jest co najmniej jedno uczciwe wyjście. Jakie ???? A chociażby takie, że w przypadku przez pana zarysowanym "... NIE GŁOSUJE SIĘ TEMATÓW" z góry stanem obecności przegłosowanych. Przecież ci trzej delegaci dobrze wiedzieli co da takie głosowanie. Niech nikt nigdy nie uważa takiego przypadku za usprawiedliwiony. Takie postępowanie nie usprawiedliwia a pogrąża jeszcze bardzej. Grabarz .............
Do Pana G.......... 2004-03-17 16:01 Sz.P. G...........
Nie chodzi o wsparcie werbalne tylko czynne na grupach członkowskich. Jeżeli na zebraniu grupy członkowskiej miało być ponad stu (100-u) członków spóldzielni, a przyszło tylko trzch (3-ch) to ten pana przedstawiciel komu miał przekazać to co zrobił i robi dla członków. Na takich zebraniach, a było ich sporo w przewadze byli zawsze członkowie rady i zarządu. O co więc panu tak naprawdę chodzi. Przecież go zakrzyczano gdy domagał się od rady i zarządu czegokolwiek, co tym organow nie pasowało a było w interesie członków spóldzielni. Dotychczas interes zarządu i rady nie był i nie jest tożsami z interesem członków. p
Szanowny panie "p". 2004-03-17 08:28 I co z tego, że masz rację ? Co daje słowne wspieranie tych osób, które do konkretnych celów zostały wybrane ? Co daje " wspieranie do walki wybranych żołnierzy", skoro oni od początku wiedzieli do czego się ich wybiera ? Zbyt wiele słów "dlaczego" w tym spółdzielczym działaniu delegatów. I tutaj nie chciałbym ubliżać żadnemu z nich tylko niech mi odpowiedzą : ... czy godząc się na uczestniczenie w zarządzaniu Moreną nie wiedzieli komu mają służyć ? Czy poddając się "jednoosobowym" zarządom przewodniczących i prezesa postęeą tak, jak postępować powinni ? Co dla nich samych jest ważne : ... wola tych pseudo-zarządców czy dobro wszystkich członków spółdzielni ? ............. Nie mam czasu pytać o wszystko. Tego wszystkiego nazbierao się bardzo wiele. Grabarz ..........
Spokuj 2004-03-17 00:21 Panowie Szanowni czemusz to się podjudzacie na wzajem. Może rozsądniej szukać uczciwych i profesjonalnych członków spóldzielni, którzy już nie raz usiłowali zrobić dla Was więcej niż się wam wydawało ale wyście ich nie wspierali. Może lepiej przekonać ich aby znowu zawalczyli z Prezesem o wasze i nasze sprawy. Co wy na to?. Skakanie sobie do oczu niczego nie załatwia w tym szambje, bo je trzeba po prostu z tąd wywieść. p
|
Twoja opinia się liczy! Skomentuj tę sprawę! |
Serwis www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii
|
|